Ciężka przeprawa w Krasnymstawie

W środę 02.11 odrabialiśmy ligowe zaległości w wyjazdowym spotkaniu z Jedynką Krasnystaw. 
Mecz z pozornie łatwiejszym przeciwnikiem sprawił tym razem spore trudności naszym chłopakom. 
Złożyło się na to wiele czynników. Po pierwsze zagraliśmy na boisku zdecydowanie mniejszym niż zazwyczaj a po drugie nasiąknięta po deszczu piłka i śliska murawa w panującym na niej tłoku były dodatkową przeszkodą w składnym konstruowaniu akcji. Mimo tego od początku zaatakowaliśmy gospodarzy i stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji. Szkoda, że ani Dominik Kołacz ani Kuba Krawiec nie potrafili wpisać się na listę strzelców już w tych pierwszych minutach. 
Wyręczył ich chwilę później Kacper Woliński, którego uderzenie po rykoszecie od obrońcy Jedynki wpadło do bramki. Mimo prowadzenia nadal staraliśmy się atakować i wybrnąć z wszechobecnego na boisku chaosu. Konsekwencją naszych ataków był rzut karny, który pewnie zamienił na gola Dominik Kołacz. Gospodarze w zasadzie stworzyli sobie kilka sytuacji w okolicach naszego pola karnego ale nie były to klarowne pozycje do zdobycia gola. Starali się często kontratakować jednak wszystkie ich dłuższe podania przecinał wychodząc z bramki Igor Bartnik. Rywale w drugiej połowie wykorzystali nasz indywidualny błąd i po ogromnym zamieszaniu w polu karnym doprowadzili do stanu 1-2. Parę minut później ponownie gospodarze zagrozili naszej drużynie i po interwencji Szymona Kirwiela arbiter podyktował rzut karny. Będący w bramce już od paru minut Paweł Grelak kapitalnie obronił jedenastkę i nadal prowadziliśmy w tym spotkaniu. Chwilę później składną akcję Lublinianki wykończył Kacper Woliński i do końca nie oddaliśmy już prowadzenia 3-1. W najbliższą sobotę 05.11 gramy ostatni mecz w tej rundzie z Hetmanem Zamość. Obyśmy podtrzymali zwycięską passę. Powodzenia.

Grali: Bartnik - Błażucki, Kwiatkowski - Kirwiel, Kołacz, Knapp, Krawiec, Skrzycki - Woliński
Ponadto grali: Grelak, Gorecki, Salak, Mirecki, Pietrak, Puchacz

Bramki: Woliński x2, Kołacz